Recitalem pieśni francuskich kompozytorów, m.in. Debussy’ego, Fauré’go i Duparca, do wierszy Charlesa Baudelaire’a Anne Sofie von Otter zainaugurowała wczoraj tegoroczny festiwal „Opera rara”. Szwedzkiej śpiewaczce towarzyszył współpracujący z nią od przeszło czterdziestu lat pianista Bengt Forsberg, w kilku pieśniach także altowiolistka Vicki Powell, a w piosenkach Leo Ferré, bo i takie opracowania tekstów Baudelaire’a znalazły się w programie – Fabian Fredriksson na gitarze elektrycznej. Przerywnikiem, a może i dopełnieniem pieśni, były utwory fortepianowe m.in. Debussy’ego i Ravela w interpretacji Bengta Forsberga. W sumie wieczór interesujący, a nawet piękny, urzekający przede wszystkim kolorem i nastrojem. Bohaterka wieczoru jest bowiem mistrzynią w interpretowaniu pieśni, cudownie władającą głosem o pięknej barwie. To była prawdziwa poezja śpiewana i wspaniałe wprowadzenie do festiwalu, który, mam nadzieję, przyniesie więcej podobnych wrażeń.
A teraz łyżka dziegciu… W drukowanym programie ramowym przy recitalu Anne Sofie von Otter wymieniono tylko trzech kompozytorów: Debussy’ego, Fauré’go i Ferré. Na koncercie dostaliśmy także wkładkę z polskimi tłumaczeniami wierszy wydrukowaną drobniutką, szarą czcionką na kremowym papierze. W sam raz do studiowania w przyciemnionej sali koncertowej! W sumie można się było tylko domyślać czyjego utworu właśnie słuchamy. Artyści od czasu do czasu coś mówili, ale bez mikrofonu, więc mało kto słyszał. Po przerwie było lepiej, bo mikrofon się pojawił, ale pełny program koncertu poznałam dopiero z Internetu, po powrocie do domu. Dlaczego organizatorzy festiwalu są tak niełaskawi dla słuchaczy?
bardzo te programy sa niedbałe. Brak pieniedzy?