KRÓLESTWO

Oratorium Elgara „Królestwo”, mimo iż napisane przeszło sto lat temu, było wczoraj wykonane w Krakowie chyba po raz pierwszy, przynajmniej ja w filharmonicznych archiwach nie znalazłam na jego temat żadnej wzmianki, a i nie przypuszczam by w pierwszych dziesiątkach lat ubiegłego wieku mogło zawitać na krakowską estradę.
Słuchałam więc wczoraj z zaciekawieniem, chwilami z podziwem, a na pewno z zadowoleniem. Sir Edward Elgar, jeden z najwybitniejszych angielskich twórców, którego 165. rocznica urodzin przypada w tym roku, napisał dzieło potężne rozmiarami (blisko półtorej godziny muzyki), obsadą (kwartet solistów, chór, orkiestra z dwoma harfami i rozbudowaną perkusją) i natężeniem emocji. Ta ostatnia wynikała z tematyki dzieła. Tytułowe królestwo jest królestwem Bożym, które zapowiedzią na ziemi jest zesłanie Ducha Świętego na apostołów. Libretto które autor złożył z fragmentów Biblii i Dziejów Apostolskich, opowiada o wydarzeniach w Jerozolimie po Wniebowstąpieniu, a punktem kulminacyjnym tej opowieści jest właśnie zesłanie Ducha Świętego, scena kapitalnie narysowana przez kompozytora dźwiękiem. Wczoraj wręcz słyszało się poszum wiatru, czuło się nieziemską aurę opisywanych wydarzeń.
Muzyka Elgara, gęsta, o ciekawych harmoniach, chwilami patetyczna, chwilami liryczna, płynęła swobodnie malując wielki fresk. Hymniczne chóry podkreślały religijny charakter dzieła. Także partie solowe wymagały specyficznej ekspresji.
Wczoraj mogliśmy poznać „Królestwo” Elgara w możliwie najlepszym wykonaniu, bo do poprowadzenia dzieła zaproszono wybitnego angielskiego dyrygenta Paula Goodwina. Także kwartet solistów był angielski, a więc byli to artyści znający specyfikę dzieła, a przy tym obdarzeni wspaniałymi głosami, bo takich wymaga utwór Elgara. Wśród nich wyróżniał się obdarzony basem o pięknej barwie Mark Stone w rozbudowanej i odpowiedzialnej partii św. Piotra. W partii Matki Boskiej wystąpiła Elizabeth Watts – sopran, Marię Magdalenę śpiewała Christine Rice – mezzosopran, a św. Jana Toby Spence – tenor. Filharmoniczny chór przygotował Piotr Piwko.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*