KOLĘDY W RÓŻNYCH RYTMACH

Stowarzyszenie Polskich Artystów Kameralistów, a ściślej mówiąc pracująca w jego ramach Kooperatywa Pianistyczna, rozpoczęło czas kolędowy niedzielnym koncertem w sali Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. W. Żeleńskiego w Krakowie. Afisze głosiły że to koncert świąteczny, i rzeczywiście, jego charakter był niecodzienny. Oto bowiem w wykonaniu członków Kooperatywy: Marty Mołodyńskiej-Wheeler, Anny Justyny Dudy, Moniki Gardoń-Preinl i Grzegorza Mani, a także zaproszonego do udziału w wieczorze Książek Piano Duo słuchaliśmy kolęd w opracowaniu na cztery ręce dokonanym przez Martę Mołodyńską-Wheeler i dwóch jej utworów na 6 rąk. Ten koncert był jednocześnie promocją płyty zatytułowanej „Luli laj” z tymi kolędami a także dwuzeszytowego ich wydawnictwa, które ukazało się dzięki Polskiemu Wydawnictwu Muzycznemu.
Marta Mołodyńska-Wheeler jest muzykiem wszechstronnym. Gra, śpiewa, komponuje. Ukończyła śpiew i fortepian (w klasycznej wersji) w krakowskiej uczelni, fortepian jazzowy studiowała w Katowicach. Jej opracowania piętnastu najpopularniejszych polskich kolęd wskazują na wielką wyobraźnię muzyczną autorki. Marta Mołodyńska-Wheeler ma predylekcję do muzyki barwnej, o wyrazistej rytmice i niecodziennej, gęstej harmonice. Do każdej z kolęd podeszła odmiennie. Czasem była wierna oryginałowi jak choćby w nastrojowej kolędzie „Gdy śliczna Panna”, czasem tworzyła fantazje na temat, ale ten temat, mimo skomplikowania muzycznej materii, zawsze był czytelny. Urocza była wczoraj pastorałka „Oj, maluśki”, w której wybornie połączyła kunszt z prostotą, impresjonistycznymi wręcz barwami ujmowała kolęda „Mizerna, cicha”, oberkowym zapamiętaniem porywała kolęda „Dzisiaj w Betlejem”… Nie ma w tym zbiorze nieudanej kompozycji. Całość daje wiele radości i słuchaczom, i wykonawcom, choć tym ostatnim nastręcza pewnie sporo trudności, bo opracowania Marty Mołodyńskiej-Wheeler do łatwych nie należą. Ale warto się nieco pomęczyć by zagrać np. „Nie było miejsca dla Ciebie” w rytmie bossa-novy. A słuchanie płyty to prawdziwa przyjemność.
Oby nadchodzące Święta dały organizatorom i wykonawcom wczorajszego koncertu tyle radości ile oni sprawili obecnym.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*