OPERA O PAPIEŻU

Sobotni wieczór w Filharmonii miał wymiar szczególny. Z jednej strony zamykał 54. Dni Muzyki Organowej, z drugiej – związany był z jubileuszem 625. rocznicy erygowania Wydziału Teologicznego na Akademii Krakowskiej i 40. rocznicy powołania Papieskiej Akademii Teologicznej (8.12. 1981) która przekształciła się w 2009 w Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie. Charakter wieczoru miał wpływ na prezentowany program. Tradycją Dni Muzyki Organowej jest koncert oratoryjny. Z kolei obchodzona rocznica powołania do życia Papieskiej Akademii Teologicznej ma ścisły związek z postacią Jana Pawła II. W programie wieczoru znalazł się więc psalm „Beatus vir” Henryka Mikołaja Góreckiego prawykonany w kościele oo. Franciszkanów podczas pierwszej pielgrzymki papieża do Polski w 1978 roku, fragmenty opery „Totus Tuus” Pawła Sydora i „Victoria” Wojciecha Kilara powstała wprawdzie z okazji 300. rocznicy odsieczy wiedeńskiej ale jej prawykonanie w katowickiej katedrze odbyło się w czasie drugiej papieskiej pielgrzymki do ojczyzny. W sobotę wymienione utwory przedstawiły zespoły Filharmonii Krakowskiej pod dyrekcją Tomasza Tokarczyka (przygotowanie chóru Piotr Piwko). Partię solową w psalmie Góreckiego śpiewał Stanisław Kuflyuk. Byłam niegdyś na prawykonaniu tego utworu, pamiętam do dziś tamtą atmosferę, głos Jerzego Mechlińskiego, muzykę, która w kościelnym wnętrzu, pod batutą Jerzego Katlewicza, miała wręcz metafizyczny posmak. W sobotę uświadomiłam sobie, że mimo kilkakrotnego już spotkania się z tym utworem, po raz pierwszy słucham „Beatus vir” w sali koncertowej, której akustyka jest zupełnie różna od kościelnej. Mimo to dyrygentowi i wykonawcom udało się utrzymać napięcie, oddać błagalną atmosferę psalmu.
Wieść o operze której bohaterem ma być Jan Paweł II przyjęłam z mieszanymi uczuciami, bo temat wydał mi się zupełnie obcy temu gatunkowi muzycznemu. Uspokajało mnie jedynie nazwisko śmiałka, który zdecydował się na takie przedsięwzięcie. Paweł Sydor jest bowiem twórcą inteligentnym i wrażliwym, dysponującym świetnym warsztatem, używającym wprawdzie tradycyjnego języka muzycznego, ale potrafiącym nadać mu świeżość i oryginalność. Sam przygotował libretto dzieła, które – jak wynika z przedstawionych fragmentów – prezentuje węzłowe czy też charakterystyczne momenty pontyfikatu Papieża-Polaka. Mamy więc tu m.in. i Jana Pawła II modlącego się w ogrodach Watykanu, i starcia z ZOMO w czasie stanu wojennego w Polsce, i zamach na placu św. Piotra, i rozmowę z prymasem Wyszyńskim i wreszcie fragmenty homilii wygłoszonej przez Jana Pawła II na krakowskich Błoniach na zakończenie pierwszej pielgrzymki, będącej swoistym przesłaniem papieża do rodaków („Musicie być silni siłą którą daje wiara, nadzieja i miłość”). Wszystko to przedstawione jest z wyczuciem, oprawione muzyką barwną, wysmakowaną, podkreślającą wymowę poszczególnych scen. Nie wiem jak wyglądać będzie całość. Zaprezentowane w sobotę fragmenty budziły zaciekawienie tym bardziej, że Tomasz Tokarczyk poprowadził dzieło Pawła Sydora z pasją i zrozumieniem, a młodzi odtwórcy poszczególnych postaci – Adrian Domarecki, Sylwia Ziółkowska, Dawid Roy, Grzegorz Królak, Agnieszka Karpińska, Klaudyna Nitkiewicz, Karol Bonawentura Mieliński – dobrze wywiązali się ze swych zadań.
Właściwie po „Amen” wieńczącym wspomnianą homilię koncert powinien się zakończyć. Pozostawiłby słuchaczy poruszonych wewnętrznie, z materiałem do przemyśleń. Nie wiem dlaczego Tomasz Tokarczyk po wybrzmieniu ostatnich dźwięków dzieła Pawła Sydora niejako połączył je ze wspomnianym na wstępie utworem Wojciecha Kilara. Dla mnie był to zgrzyt. Po dziele skupionym, skierowanym do wnętrza, dającym przeżycie zabrzmiała muzyka z zupełnie innego świata, w tym kontekście zbyt deklaratywna i jaskrawa. Takie połączenie było krzywdą i dla Sydora i dla Kilara.
Przed koncertem odbyła się miła uroczystość, pożegnanie dwóch artystek chóru odchodzących na emeryturę. Barbara Szwed-Kotala i Małgorzata Winiarska „prześpiewały” dla nas ponad czterdzieści lat. Dziękujemy!!!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*