NIEZNANE ORATORIUM

Sebastian Perłowski od lat przywraca naszemu życiu koncertowemu utwory zapomniane a ze wszech miar warte uwagi. Stworzył nawet festiwal „Muzyka Polska OdNova”. Właśnie w jego ramach poprowadził w piątek z zespołami Filharmonii Krakowskiej nigdy dotąd nie wykonywane w Krakowie oratorium Feliksa Nowowiejskiego „Znalezienie Świętego Krzyża”. To muzyczna opowieść o św. Helenie, jej poszukiwaniach i odnalezieniu szczątków św. Krzyża z Golgoty. Libretto opracował Arno Herolaska (pod tym pseudonimem ukrywał się Paul Fleischer, przyjaciel kompozytora), dzieląc legendę na trzy obrazy. Pierwszy przedstawia procesję w której św. Helena podążała na Golgotę. Drugi – obrzędy w świątyni Wenus wnoszącej się na miejscu Męki Pańskiej i walkę pomiędzy chrześcijanami i poganami. Trzeci to „Odnalezienie, uczczenie i triumf Świętego Krzyża”. Nowowiejski umuzycznił to libretto w 1906 roku, osiem lat później dopisał obszerny wstęp orkiestralny zatytułowany „Jeruzalem”. Całość dzieła to blisko trzy godziny muzyki gęstej, utrzymanej w duchu niemieckiego neoromantyzmu, pełnej patosu i wzmożonej emocjonalności, ale też bardzo barwnej, o dużej inwencji melodycznej. Sebastian Perłowski poprowadził to wielkie dzieło z pasją a zarazem rozważnie, tak budując narrację dramatyczną by ukazać wszelkie walory utworu Nowowiejskiego. Dyrygent miał świetny kontakt z orkiestrą i chórem mającym w oratorium bardzo odpowiedzialne zadanie (przygotowanie Piotr Piwko).
Nowowiejski wprowadził do oratorium dwie partie solowe. Mezzosopranową partię św. Heleny śpiewała Ewa Biegas jak zwykle ujmując wrażliwością muzyczną i świetnym dramatycznym zbudowaniem postaci. Partię biskupa Makariusza udanie interpretował ukraiński baryton Wiktor Jankowski. Niewielką partię solową przewodnika chóru wykonał z powodzeniem Ihor Tykhonov z filharmonicznego chóru. Ważną w całości dzieła partię organową grał Michał Białko.
Piątkowy koncert raz jeszcze dowiódł, że warto odkrywać wciąż zbyt liczne białe karty w historii polskiej muzyki. Dzięki takim prezentacjom nasza kultura staje się bogatsza.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*