QUASI VOX HUMANA

Z Krakowskim Konsortem Viol założonym przed czterema laty i kierowanym przez Mateusza Kowalskiego spotykamy się co rok na koncertach „Muzyki w Starym Krakowie”. W niedzielę w kościele SS. Norbertanek na Salwatorze w wykonaniu tego zespołu czyli Mateusza Kowalskiego, Agaty Sanchez Martos, Sylwii Heinrich i Rafała Gorczyńskiego słuchaliśmy francuskich mistrzów violi da gamba z przełomu drugiej połowy XVI i z XVII w., a więc z czasów rozkwitu muzyki gambowej. Koncert nosił tytuł „Quasi vox humana” – „jakby głos ludzki”, bo też dźwięk violi niejednokrotnie porównywany był z brzmieniem ludzkiego głosu, a instrumenty najczęściej występowały całą „rodziną” czyli używano viol sopranowych, altowych, tenorowych i basowych. Utwory (z reguły fantazje na temat znanych pieśni lub tańce) Eustachego du Caurroy, Pierre’a Phalèse, Henry’ego du Mont, Nicolasa Hotmana, Jeana Lacquementa vel Du Buisson, Nicolasa Métru i Marc-Antoine’a Charpentiera w interpretacji Krakowskiego Konsortu Viol dały piękny obraz dokonań ówczesnych mistrzów, pozwoliły zrozumieć dlaczego viole były tak lubiane i cenione. Wykonywana muzyka była barwna, pełna zróżnicowanej emocji. Z radością wczoraj stwierdziłam, że z każdym koncertem krakowscy gambiści grają z większą wirtuozerią i polotem, choć w niektórych tańcach brakowało mi chwilami właśnie tanecznego oddechu.
Wczorajszy koncert nie obył się bez niespodzianek. Były nimi pękające w wysokiej temperaturze i takiej wilgotności struny. Powodowało to przerwy w prezentacji muzyki, ale za to od kierownika artystycznego zespołu dowiedzieliśmy się mnóstwa ciekawych wiadomości na temat instrumentów, kompozytorów i epoki.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*