SIGNOR BRUSCHINO

Gioacchino Rossini, którego 155. rocznicę śmierci obchodzimy w tym roku, ma w Krakowie swe doroczne święto – Royal Opera Festival – zainicjowane w 2019 roku przez Stowarzyszenie Passionart, a od dwóch lat współorganizowane przez Filharmonię im.K. Szymanowskiego w Krakowie. Tegoroczną edycję zainaugurowała prezentacja „Signora Bruschina”, jednoaktówki napisanej przez 21-letniego kompozytora. Oglądałam sobotni spektakl i bawiłam się wspaniale. Spektakl – bo tym razem prezentacja wyszła poza ramy koncertu. Na estradzie ustawiono funkcjonalne dekoracje (niestety w drukowanym programie nie podano czyjego pomysłu), śpiewacy wystąpili w strojach, a akcję sceniczną umieszczoną w wyimaginowanym w czasie i przestrzeni kąpielisku reżyserował Jochen Schänleber. Obsada była międzynarodowa, a filharmoniczną orkiestrę poprowadził José Miguel Pérez-Sierra, wytrawny dyrygent operowy w którego dorobku dzieła Rossiniego zajmują znaczące miejsce. Dało się to odczuć w sobotę, bo muzyka Łabędzia z Pesaro pod jego batutą zabrzmiała z należytą lekkością, werwą i wdziękiem.
Zabawne libretto „Signora Bruschino” oparte na komedii pomyłek Rossini oprawił piękną muzyką. Co krok w partyturze pojawiają się melodyjne arie (niektóre piekielnie trudne) i skrzące się dowcipem ansamble. W sobotę wszyscy protagoniści dobrze wywiązali się z powierzonych im zadań. Widać i słychać było, że bawią się tym Rossinim na równi z publicznością. A w obsadzie oprócz artystów zagranicznych występujących na renomowanych włoskich scenach (Gaudenzio – baryton Roberto Maietta, Signor Bruschino – baryton Emmanuel Franco, Filiberto – tenor Hyunduk Kim, Marianna – mezzosopran Camilla Carol Farias), słuchaliśmy i oglądaliśmy krakowskich śpiewaków związanych na co dzień z filharmonicznym chórem. W głównej partii kobiecej – Sofii – wystąpiła rewelacyjna! (nie waham się użyć takiego określenia) Katarzyna Guran – sopran, w Oficera Policji wcielił się Bartłomiej Chorąży – tenor, a Bruschina Juniora śpiewał Patryk Wyborski – baryton. Mamy dobrych artystów w Krakowie. A sobotni „Signor Bruschino” zostanie w pamięci.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*